Państwo młodzi wyszli właśnie z kościoła. Biły dzwony, tłum weselny krzyczał, rzucał monetami i zalewał się łzami. Do składania życzeń ustawiła się długa kolejka, a szofer trąbił na wiwat siedząc w limuzynie. Ale dużo ludzi... Szepnęła słabowicie Panna Młoda. Wtedy Pan młody wziął swoją młodziutką żonę pod rękę i na chwilę wyzwolił spod opresji gapiów. Odeszli dwa kroki w bok, wstępując w gąszcz dorodnych dmuchawców. Na krótki moment przytulili się do siebie odwracając tyłem do gości. Na chwilę wszystko ucichło. Nawet szofer przestał trąbić i opuścił szybę, żeby lepiej przyjrzeć się całej sytuacji. Słychać było tylko migawki aparatów. Pstryk, pstryk, w mig, mig. Co za chwila, co za sytuacja! Jeden z anonimowych gości udostępnił Wydawnictwu Ilustris zrobione zdjęcie i tak powstał ten wyjątkowy, kwadratowy karnet o wymiarach 15,8 cm na 15,8 cm. Dołączamy do niego dopasowaną, białą kopertę.