Grudniowe popołudnie. Zapada zmrok, znacznie wcześniej niż byśmy sobie

tego życzyli. Jednak komu to przeszkadza, gdy za kilkanaście godzin

najbliższa przyjaciółka bierze ślub? To nie czas na leniwe popijanie herbaty i

rozkoszowanie się widokiem płatów śniegu. Trzeba być gotowym na

wszystko - od doradztwa w sprawach makijażu po ukojenie stresu w obliczu

przyszłej teściowej. Bycie druhną to odpowiedzialne zajęcie - wbrew

pozorom, także jeszcze na długo przed ślubem.

Przy tym całym zamieszaniu łatwo zapomnieć o przyziemnych sprawach, jak

pakowanie prezentów lub spacer z czworonogiem. O ile nie mamy w domu

renifera, to nasz zwierzak powinien być wyjątkowo wyrozumiały w sprawie

zimowych wyjść i zadowoli się 5 minutową przebieżką po chrupiącym śniegu.

Za to w sprawie prezentu ślubnego sytuacja nie jest już taka prosta.

Na wybór prezentu ślubnego zazwyczaj przeznaczamy dużo czasu. Jednak,

aby dopełnić odświętnego charakteru podarunku, warto zapakować go w

papier ozdobny, który będzie na tyle prosty, że nie przyćmi tego co w tym

dniu najważniejsze, ale będzie też na tyle elegancki, że po bliższym

przyjrzeniu się powiemy - "to jest to". Błękitna tonacja kolorów i zimowe

drzewa narysowane przez Andrzeja Tylkowskiego idealnie wpisują się w ten

styl. Bez względu na to, czy jesteś druhną, czy daleką kuzynką Pana

Młodego - sprawisz wiele radości wręczając tak zapakowany prezent.

Papier na wszystkie okazje - te większe i te mniejsze. Najważniejsze, że zimowe.